Hugo Chavez zakazał grania w brutalne gry w Wenezueli.
Szczerze im współczuje. Najpierw gadał, że gry to trucizna, a teraz to. Akt prawny nosi nazwę Ley para la Prohibición de Videojuegos Bélicos y Juguetes Bélicos i zakazuje grania w brutalne i takie, które mają zachęcić do brutalności i używania broni., zakazuje też importu, produkcji, sprzedaży, wypożyczania i dystrybuowania brutalnych gier. Za takie coś możemy spędzić od 3 do 5 lat w więzieniu i zapłacić grzywnę w wysokości od 2 do 4 tysięcy(w ich walucie) od każdego egzemplarza. Jednym słowem gracze w Wenezueli mają przerypane.
To już se w kangurka KAO nie pograją...
OdpowiedzUsuńAle może wzrośnie sprzedaż Hugo hehe...
OdpowiedzUsuń