czwartek, 21 stycznia 2010
RECENZJA MODERN WARFARE 2
Modern Warfare 2 jest chyba najgłośniejszą premierą w historii gier komputerowych. Nie tylko ze względu na popularność ale też sprzedaż. Infinity Ward zarobiło na niej ok. 1 000 000 000 (nie pomyliłem się) dolarów i ta liczba ciągle rośnie(na produkcję wydali 50 000 000 dolarów). O MW 2 już od pierwszych zapowiedzi mówiły wszystkie czasopisma i strony internetowe. Co sprawiło, że była tak popularna? Oczywiście, jej pierwsza(Call of Duty Modern Warfare)odsłona, która ukradła serca wielu ludziom i (przyznaje się) to dzięki niej polubiłem strzelani FPS. Czy twórcy MW 2 stanęli na wysokości zadania i stworzyli grę najlepszą w swoim rodzaju? Czy po prostu chcieli sobie zarobić na marce?
Na początku w grze wcielamy się w jednego z agentów grupy 141 i naszym zadaniem jest zabicie Vladimira Makarowa, bezwzględnego szefa grupy terrorystycznej. Odwiedzimy takie miejsca jak baza na Syberii, slumsy w Rio De Janeiro, Amerykańskie przedmieścia, wierzę wiertniczą, czy sam Biały Dom. Na szczególną uwagę zasługuje misja na Syberii. Dookoła panuje burza śnieżna, jesteśmy zmuszeni do używania wykrywacza bicia serca, bo nic nie widać. Fabuła może na pierwszy rzut oka wydawać się głupia i bezsensowna, ale tak naprawdę z każdą misją staje się coraz głębsza i bardziej emocjonująca.
5 godzin akcji
Ukończyłem ją w jakieś 5 godzin, może się wydawać, że to mało ale uwierzcie mi że to było 5 godzin pełne nieustannej akcji i gwarantuje, że przerwiecie grę dopiero kiedy zobaczycie napisy końcowe. Z tej gry można by było stworzyć dobry film(na który czekam), bo scen akcji grze nie brakuje
.
Popatrz w górę
Co do oprawy audio-wizualnej nie ma się do czego przyczepić. Grafika jest świetna. Po wystrzałach w powietrzu unosi się dym, wszędzie latają odłamki desek i innych obiektów które da się zniszczyć. Szczególne wrażenie robi niebo w misjach w których bronimy Ameryki przed… (nie będę spoilerował). Głosy w grze są świetnie dobrane i dodają grze klimatu, bo wiemy, że u naszego boku stoją twardzi mężczyźni , nie jakieś polskie aktorzynki (wiem nie ma takiego słowa, ale właśnie je wymyśliłem).
.
Muzyka też stoi na wysokim poziomie, bo przecież tworzył ją sam Hans Zimmer, który napisał muzykę do takich filmów jak Król Lew, Gladiator, czy Piraci z Karaibów.
Najlepiej ubić żywego człowieka
Mówiąc o MW 2 nie można nie wspomnieć o trybie multi. Twórcy stanęli na wysokości zadania i poprawili wszystkie błędy poprzednich części. Na początku zaczynamy z niczym, ale później zdobywamy nowe i coraz lepsze bronie do zabijania wrogów. Nowością są też tak zwane serie ofiar. Chodzi o to, że kiedy ubijemy np: 5 wrogów samemu nie ginąc, dostaniemy możliwość postawienia działka, które położone w strategiczny punkcie może przeważyć szalę na czyjąś korzyść. W grze też dodany został tryb Operacje Specjalne, w którym możemy pograć z kolegą na split-screenie lub przez Internet w różne misje. Są one bardzo trudne i zdobycie 69 gwiazdek (za zwycięstwo na danym poziomie trudności dostaje się ich daną liczbę)jest nie lada wyzwaniem. Misji tych jest wiele (dokładnie 23) i ukończenie ich wszystkich zajmuję sporo czasu.
Poskieko onji hypa nje znaiom
Co do polskiej wersji językowej, co by tu dużo mówić, jest po prostu tragiczna. Infinity Ward pokazało, jak kiepskie można zrobić spolszczenie. Było chyba pisane na kolanie. Jeszcze można wybaczyć lenistwo, czyli np: głupie skróty, ale wyrazy typu Wojną Ląd już nie. Aż się mi słownik otworzył kiedy czytałem opis jednego z trybów multi cytuje(tak jak napisali): DM Druż. z losowymi druż., zespoły niedozwolone. Jako drużyna, zabijajcie przeciwników i osiągnijcie limit punktów, albo Zanieś flagę wroga do wł. bazy, kiedy znajduje się w niej wasza flaga, aby zdobyć pkt. Wkurzające jest też to że raz używają skrótów, a raz nie. Jeżeli macie możliwość wyboru bierzcie wersję oryginalną.
Podsumowanie
Modern Warfare 2 jest grą świetną prawie pod każdym względem. Jej żywotność przedłuża znakomity tryb multi, oraz zadań specjalnych. Gra ma jednak drobne błędy techniczne. Czasami żołnierze upadają na niewidzialne powierzchnie,albo nie widzą gracza. To jednak nie przeszkadza w samej grze. Wszyscy ostatnio jakoś skarzą się na tą grę i mówią że jest beznadziejna, ale nie wierzcie im. Jeżeli spodobała wam się część poprzednia to ta też wam się spodoba, ale i tak gra nie wnosi do gatunku nic nowego.
PLUSY
+tryb multi
+dużo broni
+dynamiczność rozgrywki
+oprawa audi-wizualna
+koniec ostatniej misji zapada w pamięć
MINUSY
-drobne błędy
-polska wersja językowa
-nie wnosi nic nowego
OCENA KOŃCOWA 9-/10
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
piszesz naprawdę niezłe recenzję gier :) szacun dla ciebie
OdpowiedzUsuńzgadzam się! są naprawdę fajne :) pozdro!
OdpowiedzUsuń